Kradnę Ci Duszę
By Szad (2011)
On album 21 Gramów (2011)
Go back to your search "The lord blees you and keep you and give you peace"
Not the right song? Post your comment for help

Kradnę te dusze, robię to, choć nie muszę
Urzeczywistniam podróże jak na Cyprysowe Wzgórze
Jadę bez wzruszeń, bez fuszer, na te arkusze tuszem
Trafiam jak w kolekturze biorę i kruszę,
Nie z tych co własną matkę sprzedałby za czapkę gruszek
Ciągnę tą gadkę dłużej, ty mam to w naturze
Choćbym siedział z kapeluszem, miał tylko siatkę puszek
Prędzej ktoś przyjebie wrzut na całym Chińskim Murze
Chcesz beefu? To co zbudowałeś w ogniu wojen zburzę
Weź lepiej już pogadaj ze swoim Aniołem Stróżem
Pozwól, że powtórzę, jako że mam naboje w piórze
Zawsze na dwoje wróżę, te blizny są na mojej skórze
Ty, możesz nie zasnąć znów tak trochę dłużej
To jakbyś przegrał w chuja z Morfeuszem
Daję rap a kradnę duszę, znikam jak w czarnej dziurze
Takie kolce jakie róże, takie słońce jakie burze
Ref.
To spacer przez chodniki łez, jakbym włączył GPS
A jak wróg na linii jest to ściągam go jak Vinnie Paz
Cziki Blees! Cziki Blees, Blees! cziki Blees!
Tutaj się słyszy sens wie skąd, po co i kim jest.
X2
Tutaj w reklamówkach, srebrach, żeni towar się bez reklam
Na ulicach, na osiedlach, tu się nie gra żeby przegrać
Życie a nie ekran, tu się stróżów prawa żegna,
Tu się w paru sprawach szepta, Akrobata na projektach
Znowu się leje tusz, ja mam nadzieję, cóż,
Jestem złodziejem dusz, uzależnienie już,
Wita cię nowy król z rodu unikatowych piór
W krainie betonowych gór, suszonych ziół, burzowych chmur
Gdzie winylowy szum wciąga w ten betonowy nurt, (ahh)
Jad rzuconych słów wsiąka w ten betonowy grunt, brat
Tylko jedna szansa, nie ma dubla – jasny układ
A ta układanka trudna – to po to, żebym czas ci ukradł, bracie
W tym układzie jestem graczem, układaczem słów i znaczeń,
Podpalaczem mikrofonów, włamywaczem
A inaczej poetą, którego chował beton
Żywą torpedą, szansa przeżycia jest jak rzut monetą
Ref.
To spacer przez chodniki łez, jakbym włączył GPS
A jak wróg na linii jest to ściągam go jak Vinnie Paz
Cziki Blees! Cziki Blees, Blees! cziki Blees!
Tutaj się słyszy sens, wie skąd, po co i kim jest.
X2
Urzeczywistniam podróże jak na Cyprysowe Wzgórze
Jadę bez wzruszeń, bez fuszer, na te arkusze tuszem
Trafiam jak w kolekturze biorę i kruszę,
Nie z tych co własną matkę sprzedałby za czapkę gruszek
Ciągnę tą gadkę dłużej, ty mam to w naturze
Choćbym siedział z kapeluszem, miał tylko siatkę puszek
Prędzej ktoś przyjebie wrzut na całym Chińskim Murze
Chcesz beefu? To co zbudowałeś w ogniu wojen zburzę
Weź lepiej już pogadaj ze swoim Aniołem Stróżem
Pozwól, że powtórzę, jako że mam naboje w piórze
Zawsze na dwoje wróżę, te blizny są na mojej skórze
Ty, możesz nie zasnąć znów tak trochę dłużej
To jakbyś przegrał w chuja z Morfeuszem
Daję rap a kradnę duszę, znikam jak w czarnej dziurze
Takie kolce jakie róże, takie słońce jakie burze
Ref.
To spacer przez chodniki łez, jakbym włączył GPS
A jak wróg na linii jest to ściągam go jak Vinnie Paz
Cziki Blees! Cziki Blees, Blees! cziki Blees!
Tutaj się słyszy sens wie skąd, po co i kim jest.
X2
Tutaj w reklamówkach, srebrach, żeni towar się bez reklam
Na ulicach, na osiedlach, tu się nie gra żeby przegrać
Życie a nie ekran, tu się stróżów prawa żegna,
Tu się w paru sprawach szepta, Akrobata na projektach
Znowu się leje tusz, ja mam nadzieję, cóż,
Jestem złodziejem dusz, uzależnienie już,
Wita cię nowy król z rodu unikatowych piór
W krainie betonowych gór, suszonych ziół, burzowych chmur
Gdzie winylowy szum wciąga w ten betonowy nurt, (ahh)
Jad rzuconych słów wsiąka w ten betonowy grunt, brat
Tylko jedna szansa, nie ma dubla – jasny układ
A ta układanka trudna – to po to, żebym czas ci ukradł, bracie
W tym układzie jestem graczem, układaczem słów i znaczeń,
Podpalaczem mikrofonów, włamywaczem
A inaczej poetą, którego chował beton
Żywą torpedą, szansa przeżycia jest jak rzut monetą
Ref.
To spacer przez chodniki łez, jakbym włączył GPS
A jak wróg na linii jest to ściągam go jak Vinnie Paz
Cziki Blees! Cziki Blees, Blees! cziki Blees!
Tutaj się słyszy sens, wie skąd, po co i kim jest.
X2
Go back to your search "The lord blees you and keep you and give you peace"
Not the right song? Post your comment for help
Showing search results from SongSearch